Ale no właśnie – bądź. Wyjmij wagę i odmierz dokładnie produkty. Wtedy wyluzuj. Wyjmij foremki i. odpłyń. Wykrawanie kawowych pierników to uczta dla nosa, ale też bardzo, bardzo, BARDZO! terapeutyczne, wyluzowujące i dziecinnie radosne doświadczenie.
Tylko gdzie ten wałek?
KAWOWE PIERNICZKI Z ESPRESSO
- 750 g mąki pszennej
- 1 opakowanie przyprawy do piernika
- 2 opakowania cynamonu
- 3 łyżki gorzkiego kakao
- 1 łyżeczka wanilii w jakiejkolwiek postaci – pasty, ekstraktu, jeśli cukier to z prawdziwą wanilią
- 1 pełna łyżeczka sody oczyszczonej lub proszku do pieczenia
- 200 g cukru
- 250 g miodu – im ciemniejszy, tym bardziej aromatyczne potem pierniki
- 150 g masła
- 3 jajka
Fot. NESCAFÉ Dolce Gusto
Wszystkie suche składniki z wyjątkiem cukru wymieszaj w dużej misce. Miód, masło i cukier podgrzej w garnuszku, ciągle mieszaj, aż miód i masło się roztopią i połączą. Cukier nie musi się rozpuścić. Wlej ciepłą zawartość do miski z mąką, wbij jaja i zagnieć ciasto. Ma powstać miękka, zwarta kula.
Jeśli ciasto jest klejące i ciapciowate, podsyp odrobinę mąką. Posyp tez mąką stolnicę, odrywaj po kawałku ciasta i wałkuj na grubość ok. 3-5mm. Czyli nie za cienkie, bo się spalą i nie za grube, bo wyjdzie zakalec.
Układaj na blaszce blisko siebie, zachowując małe odstępy – ciacha rosną odrobinę – i piecz króciutko, ok. 8-10 minut w 200 stopniach C. Mają się na wierzchu zarumienić.
Po upieczeniu są miękkie i od razu twardnieją. Aby były mięciutkie i puszyste, schowaj je do puszki z ćwiartką świeżego jabłka. Pektyny z jabłka zmiękczą ciacha!
Przepis pochodzi z: http://latteczyespresso.gazeta.pl
Zobacz także: